Friday, 15 August 2008

Obnażywszy Teurgie Ceremonii.

93!

Do what thou wilt shall be the whole of the Law.

Trzy podstawowe elementy. Trzy podstawowe jedności które opanowane i użyte jednocześnie dają magię:
-wyobraźnia
-emocje
-odczucia
Cała reszta elementów to narzędzia maga, stroje, słowa, inwokacje, świątynia oraz wszystko inne co tworzy jego osobę. Wszystko to służy do skompilowania tych 3 wartości w jednym działaniu. W jednym celu. W zasadzie sama wyobraźnia jest narzędziem, ponieważ to ona poprzez wszystkie elementy rytuału pobudza emocje które następnie są odczuwane przez Teoturga. Więc co napędza, co jest motorem magii? Są nimi emocje pobudzone przez wyobraźnię oraz geniusz maga. Odczucia są efektem, są one wynikiem ceremonii. Gdy to się pojmie to emocje i odczucia zmieniają kształt, stają się namiętnościami. A namiętności te pochodzą nie z tzw. serca lecz z głębi osobowości która można nazwać przeróżnie. Czym że jest ta namiętność która nami powoduje? Otóż jest to chęć kontaktu z tym co da się inwokować. Czyli każdy element ludzkiej osoby. Od świadomych poprzez podświadome do najgłębszej nie świadomości. Te ostatnią możemy nazwać podążając tropem Crowleya św. Aniołem Stróżem. Inwokacje te dają nam bezgraniczny kontakt z wszelkimi pokładami psychiki tymi aktywnymi i tymi które pozostają w "uśpieniu", tymi podświadomymi oraz pewną subtelną Nie Świadomością osoby. Dlatego też najlepiej inwokować jedną z nich jednocześnie odrzucając wszelkie inne. Tutaj należy popisać się dyscypliną oraz wyobraźnią. Namiętność inwokowana przez maga będzie obu stronie dążyć do jak najgłębszego kontaktu który często można porównać do stosunku seksualnego. Namiętność inwokowana przez maga tworzy most do danego elementu. Namiętność musi się stać dosłownie sznurem wiążącym maga z inwokowanym elementem oraz tym co ten kontakt będzie podtrzymywać w trwaniu oraz będzie ten kontakt pielęgnować. Emocje o których tu mowa to pomost, stałe łącze z potęga wezwaną przez Teoturga.
Z własnego doświadczenie wiem iż jeżeli zapragniemy wezwać daną konkretną moc (o której możemy mieć błędne wyobrażenie) nasze działania mogą spełznąć na niczym, więc lepiej zdać się chociaż na odrobinę spontaniczności w naszych działaniach aby dokonać wręcz namacalnego kontaktu z elementem. W ten czas prawdopodobieństwo sukcesu wzrasta ogromnie a sam efekt będzie bardzo silny oraz posiądziesz z nim dużo mocniejszy kontakt.
Więc jeżeli zapragniemy posiąść więcej czegokolwiek. Aby to osiągnąć odprawimy teoturgie mającą na celu inwokowanie tej jednej konkretnej potęgi pod jedną konkretną postacią nasze działania mogą być o wiele słabsze niźli jeżeli będziemy gotowi na przyjęcie naszej żądzy pod jakom kolwiek postacią.
Stan o którym tutaj mowa to stan najgłębszej gnozy często nazywany kontaktem z bogiem. Bardzo pożądanym stanem jest zatracenie się maga. Czyli; stan związku psychicznego z inwokowaną potęgą niechaj przerodzi się w stan czystej namiętności nie posiadający celu powodowanego zwykłymi ludzkimi zachciankami. Do tego potrzebny jest czynnik wyobraźni. Dzięki niej prawdopodobnie magia sama w sobie jako zwykłe działanie przynosi efekty.
Więc wyobraźnia jest płynnie wtopiona w umysł maga, jest ona nieodzownym elementem magicznych światów wytworzonych w jego umyśle. Raczej trudno jest wyznaczyć jego jawne granice oraz związki między wyobraźnią, emocjami a odczuciami. To już zależy od osobistego geniuszu, praktyki, dyscypliny umysłowej samego Maga. A być może "świat" ten wcale nie posiada granic? Z tym pytaniem pozostawię was samych.
Aczkolwiek zasady działania tego świata są dość jasne. Inwokowany obiekt, element tego świata który jest początkowo tworem wyobraźni maga, napędza się ona samoistnie najczęściej emocjami oraz odczuciami swego właściciela. Lecz inwokowany może on zacząć żyć własnym życiem, niezależnie od swego twórcy.
Stając się w ten czas cudownym dopełnieniem osobowości. Ku temu należy często użyć sposobów magii seksualnej. Często bywa tez tak iż lekko spontaniczna teoturgia daje magowi kontakt z mocą której istnienia nie był nawet świadom.
Wszystkie te praktyki, ich skutki oraz wiele innych jest opisane w o wiele bardziej fachowej lekturze. Więc odsyłam do jej ogromu oraz do badania własnej osobowości poprzez własne doświadczenia i wszelkie inne czynniki.

Love is the Law, Love under Will!
93, 93/93!

fr.Thoth vel Tau
15.VIII.2008 e.v

Thursday, 07 August 2008

The Song of Adoration

Oto pewna adoracja z Liber AL w formie muzycznej i śpiewanej.
Liber AL vel Legis, III, Wersy: 36-38.