Ego sum via et veritas et vita
Veritas premitur, non opprimitur
Temporis filia veritas
Powstałem i jestem Życiem,
Życie jest pomiędzy tajemnicą a rzeczywistością,
Życie jest inne od materii, tylko tak postrzegam czas,
Jestem ognistą nicią która przetrwa wszystkie
zmiany materii. Wiem, Jestem Życiem!
Miliony lat trwania, posiadałem wiele ciał,
Wiem, jako posiadacz mocy przetrwałem,
Wiem, jestem mocą, jestem życiem!
Jestem nieugaszoną iskrą, która świeci wiecznie
i zadziwia oblicze czasu, Wiecznie spełniam swa wole,
rozbijam swą namiętność o bryłowate skupienia materii,
zwane ciałem, które zamieszkuje przejściowo.
Spacerując po wodzie wyryłem swe imię w odmętach,
Spacerując po polu bitwy wyryłem swe imię w krwi historii.
W każdym geście rytuału zamieszczam milczenie,
Jestem niczym mgła
Pozbaw mnie wszystkich palców,
Jestem życiem, duch jest nietknięty.
Ostrzyż mi włosy. Zetnij mi ostrą brzytwą usta,
nos, uszy, wyłup mi oczy i wtedy,
w tej pokiereszowanej czaszce, przytwierdzonej
do porąbanego korpusu, w tej komórce chemicznego ciała,
będę zawsze ja, nieskalany, nie umniejszony.
Jestem sercem boga, Zabij i serce,
uczyń zemnie miazgę krwawa, i tak pomimo to!
Jestem życiem! Tak, jestem życiem! ciało umarło, ciało to nie JA!
To co uważam za wielkie dzieło, zostało spisane...
Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Prawda jest gnębiona, lecz nie pognębiona.
Prawda jest córką czasu
Veritas premitur, non opprimitur
Temporis filia veritas
Powstałem i jestem Życiem,
Życie jest pomiędzy tajemnicą a rzeczywistością,
Życie jest inne od materii, tylko tak postrzegam czas,
Jestem ognistą nicią która przetrwa wszystkie
zmiany materii. Wiem, Jestem Życiem!
Miliony lat trwania, posiadałem wiele ciał,
Wiem, jako posiadacz mocy przetrwałem,
Wiem, jestem mocą, jestem życiem!
Jestem nieugaszoną iskrą, która świeci wiecznie
i zadziwia oblicze czasu, Wiecznie spełniam swa wole,
rozbijam swą namiętność o bryłowate skupienia materii,
zwane ciałem, które zamieszkuje przejściowo.
Spacerując po wodzie wyryłem swe imię w odmętach,
Spacerując po polu bitwy wyryłem swe imię w krwi historii.
W każdym geście rytuału zamieszczam milczenie,
Jestem niczym mgła
Pozbaw mnie wszystkich palców,
Jestem życiem, duch jest nietknięty.
Ostrzyż mi włosy. Zetnij mi ostrą brzytwą usta,
nos, uszy, wyłup mi oczy i wtedy,
w tej pokiereszowanej czaszce, przytwierdzonej
do porąbanego korpusu, w tej komórce chemicznego ciała,
będę zawsze ja, nieskalany, nie umniejszony.
Jestem sercem boga, Zabij i serce,
uczyń zemnie miazgę krwawa, i tak pomimo to!
Jestem życiem! Tak, jestem życiem! ciało umarło, ciało to nie JA!
To co uważam za wielkie dzieło, zostało spisane...
Ja jestem drogą i prawdą i życiem.
Prawda jest gnębiona, lecz nie pognębiona.
Prawda jest córką czasu